Wierzę w nasz Uniwersytet

O domu rodzinnym, filozofii, Wisławie Szymborskiej, chirurgii i filmie „Bogowie”. Co będzie największym wyzwaniem dla naszej uczelni? Mówi o tym nowy rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, prof. dr hab. n. med. Stanisław Głuszek.

1 września 2020 roku profesor Stanisław Głuszek obejmie funkcję rektora Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Zastąpi profesora Jacka Semaniaka, który rządził uczelnią przez minione osiem lat.

Lubię tam wracać

Rektor elekt ma 66 lat, urodził się w Bodzentynie. - Pochodzę z Tarczka, położonego w sercu Gór Świętokrzyskich, koło Bodzentyna, pracowałem w gospodarstwie rolnym i zawdzięczam temu szczególny szacunek do pracy. W domu nauczyłem się rzetelnego wykonywania zadań i samodyscypliny – mówi prof. Stanisław Głuszek. Potem była szkoła w Świętomarzy i Bodzentynie. – Często powracam w myślach do tych czasów, lubię tam wracać i patrzeć na piękną okolicę. Zwłaszcza wiosną i latem, kiedy przyroda obdarza nas swoją urodą i obfitością  – mówi. Dziś Tarczek jest wsią, ale w średniowieczu był centrum administracyjnym i handlowym regionu, a w 1259 roku otrzymał prawa miejskie i był siedzibą kasztelana.

Jednak medycyna

Kariera profesora kierowała się ku kierunkom ścisłym: było technikum chemiczne, potem technikum rolnicze, w grę wchodziła weterynaria.  - Ostatecznie wybrałem medycynę w Łodzi – mówi profesor Stanisław Głuszek.  Był to pierwszy rocznik, który mógł dostać się na studia lekarskie bez egzaminów. Wyróżniano w ten sposób najlepszych absolwentów szkół średnich. Do Łodzi trafiła ze Szczecina późniejsza żona profesora, wówczas studentka stomatologii. – Po studiach przenieśliśmy się do Kielc i z tym miastem związane jest całe późniejsze życie – mówi rektor elekt. Często wracał do Tarczka i Bodzentyna, gdzie mieszkali rodzice. Także kiedy był już po specjalizacji chirurgicznej i doktoracie. – Pomagałem rodzicom w rolniczych pracach. Dzięki temu mam spore doświadczenie praktyczne w pracach infrastrukturalnych, porządkowych,  na typowo rolniczych czynnościach kończąc – śmieje się prof. Głuszek.

Psychologia i filozofia

Oprócz rolnictwa i medycyny, ważną rzeczą w życiu profesora jest psychologia i filozofia. - W czasie studiów byłem na rozmowie u profesora Stanisława Gerstmanna, dziekana Wydziału Psychologii na Uniwersytecie Łódzkim i zapytałem go, czy mógłbym równolegle studiować psychologię. Profesor powiedział "wie pan, z tą psychologią jest jak z żeniaczką, poczeka pan rok i się może odmienić". I rzeczywiście po roku ogłoszono studia indywidualne na medycynie i zrezygnowałem z psychologii – mówi profesor Stanisław Głuszek. Psychologia ciągle jednak jest bliska profesorowi. Stanisław Głuszek napisał książkę „Zapis umierania” – pełną refleksji dotyczących umierania i osobistych relacji z umierającą osobą i jej bliskimi. Artykuły na ten temat publikował także w takich periodykach jak „Archiwum Historii i Filozofii Medycyny”, a także „Życie Literackie” i „Argumenty”. – W relacjach z chorym sfera psychologiczna jest bardzo ważna. Umiejętne kontakty interpersonalne pomiędzy lekarzem a chorym są obecnie często niedoceniane. Tracą na tym pacjenci i lekarze, staje się to przyczyną niekorzystnej oceny  środowiska medycznego – uważa profesor Stanisław Głuszek. W pracy lekarza przydatna okazuje się też matka nauk, filozofia. – Moim ulubionym polskim filozofem jest profesor Władysław Tatarkiewicz, autor wielu myśli filozoficznych, które można wpisać do praktyki medycznej – mówi. Do ulubionych filozofów nowego rektora należy także Józef Bocheński (Podręcznik mądrości tego świata), Seneka i Platon.

Między kobietami

Nowego rektora otaczają same kobiety. Profesor Stanisław Głuszek jest żonaty, żona Aleksandra jest lekarzem stomatologiem, ogarniała i ogarnia całą prozę życia, tym samym  stwarza warunki do mojego zaangażowania w pracy,  mamy dwie córki. Jedna jest psychologiem, zrobiła doktorat na Uniwersytecie Warszawskim, druga córka jest farmaceutką po doktoracie z nauk farmakologicznych, pracuje w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. Rektor elekt ma trzy wnuczki, w wieku 19, 15 i 10 lat. – Często spotykamy się w gronie rodzinnym i bardzo czekam na te chwile. Nie ma nic ważniejszego niż patrzeć jak pięknie dorastają moje wnuczki – mówi profesor Stanisław Głuszek.

Wieczna odpowiedzialność

Pasją profesora Stanisława Głuszka jest chirurgia. Kluczowe w niej są umiejętności i ustawicznie pogłębiana wiedza, ale psychologia i filozofia też są istotne. – Ktoś kto chce zostać chirurgiem musi mieć świadomość tego, że jego życie ciągle będzie obarczone odpowiedzialnością, ciągłym myśleniem o losie chorych. Jeśli nie ma w sobie empatii nie powinien podejmować tej specjalizacji, gdyż nigdy nie będzie dobrym chirurgiem – podkreśla. Ta odpowiedzialność aktywizuje rozwój zawodowy, chęć ciągłego doskonalenia. – Ja to nazywam ustawicznym „udręczeniem” i myśleniem o chorych. Nie chodzi tylko o sam rękoczyn chirurgiczny (zabieg operacyjny), ale czuwanie nad przebiegiem  pooperacyjnym. Ja przez 42 lata ciągle myślę o chorych i ich losie. W tym zawodzie, w tej specjalności nie ma spokojnej godziny i nocy, spokojnego urlopu, bo ciągle jesteś czymś zafascynowany, albo czymś strapiony lub zajęty – mówi profesor Stanisław Głuszek. Czasami jednak potrzebny jest reset, chwilowe odcięcie, urlop. – Często jednak tak bywa, że zaplanowaliśmy urlop, zrobiliśmy zabieg operacyjny, który się powikłał. Wtedy ten urlop jest zmarnowany pod względem psychicznym. Ja w swojej karierze wielokrotnie byłem w takich sytuacjach – przyznaje rektor elekt. Jego zdaniem, na tym właśnie polega odpowiedzialność lekarza. Jest tym większa, im wyższy jest poziom profesji.

Szymborska i Religa

Ważne jest chwilowe zapomnienie. Na przykład zatopienie się w poezję. – Lubię wiersze Wisławy Szymborskiej, gdyż mają głęboki podtekst psychologiczno  -filozoficzny. Tomiki jej wierszy mam przy biurku, lubię je czytać, zwłaszcza po ciężkim dniu – mówi profesor Stanisław Głuszek. Lubi także filmy, w tym polską produkcję „Bogowie” z 2014 roku, opowiadającą historię profesora Zbigniewa Religi.  – Znałem profesora Zbigniewa Religę i uważam, że znakomicie w jego rolę wcielił się Tomasz Kot. Profesor Religa miał wielkie osiągniecia dla polskiej transplantologii, był też niezwykłym człowiekiem. Znam wielu jego znajomych, którzy pełnili z nim dyżury i zgodnie podkreślają, że potrafił nawiązać solidne i partnerskie relacje z młodymi lekarzami – mówi profesor Głuszek. Ulubiony gatunek filmowy nowego rektora to filmy niosące przesłanie psychologiczne i  filozoficzne. – Nie lubię tak modnych ostatnio thrillerów psychologicznych. Wystarczy mi thrillerów w chirurgii – mówi profesor. Dobrym sposobem na odprężenie są też proste prace w przydomowym ogródku lub słuchanie muzyki poważnej.

Przełomowa data

W pracy zawodowej: lekarskiej i akademickiej otaczają mnie osoby życzliwe, twórcze, aktywnie współpracujące , podzielające moje pasje i zaangażowanie. To dzięki tym Osobom osiągnęliśmy dla Uczelni tak wiele. Na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego profesor Stanisław Głuszek jest od 20 lat. – Propozycję pracy złożył mi świętej pamięci profesor Waldemar Dutkiewicz, potem zaproponował mi stanowisko dyrektora Instytutu Pielęgniarstwa i Położnictwa. Razem organizowaliśmy kadrę, co pozwoliło na uzyskanie uprawnień do doktoryzowania w dziedzinie nauk o zdrowiu – mówi Stanisław Głuszek. W 2005 roku powstał nowy wydział i rodziły się kolejne aspiracje. Uczelnia uzyskała uniwersytecki status, a trzy lata później (2014 rok) otrzymaliśmy zgodę na utworzenie kierunku lekarskiego. W 2015 roku pierwsi studenci medycyny zaczęli studia na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. - To przełomowa i historyczna data nie tylko dla uczelni, ale dla miasta i całego regionu.  Stworzenie kierunku lekarskiego było czymś szczególnym i nadal jest, co widać po niektórych ośrodkach akademickich, które nie mogą tego zrobić. Musi być grupa z liderem, która dba o to aby udało się to zorganizować – podkreśla profesor Stanisław Głuszek. Jego zdaniem, powstanie medycyny to nie tylko podniesienie prestiżu uczelni, ale i wyzwanie społeczne. Region świętokrzyski w którym zamieszkuje blisko 1,3 miliona osób potrzebuje lekarzy i personelu medycznego. Zwłaszcza, że społeczeństwo nam się starzeje. W przyszłym roku pierwsi absolwenci kierunku lekarskiego opuszczą mury naszej uczelni. Utworzenie kierunku lekarskiego było wielkim sukcesem profesora, ale Stanisław Głuszek postawił sobie kolejny cel. 4 czerwca 2020 roku został wybrany rektorem Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

Po pierwsze ewaluacja

Najważniejszym wyzwaniem, które sobie stawia nowy rektor to przygotowanie do ewaluacji osiągnięć naukowych. Pierwotnie miała być przeprowadzona w 2021 roku, ale pandemia koronawirusa sprawiła, że ewaluacja rozpocznie się 1 stycznia 2022 roku i obejmie lata 2017-2021.  Podczas ewaluacji przyznawane będą kategorie naukowe w poszczególnych dyscyplinach nauki. Od tych kategorii zależeć będzie między innymi możliwość prowadzenia studiów o profilu ogólnoakademickim, nadawania stopni naukowych, powiązane z tym będzie finansowanie uczelni. – Musimy poprawić sytuację i bardzo intensywnie podejść do tego problemu.  Jeżeli tego nie zrobimy, to w  paru dyscyplinach możemy mieć kategorię C (najniższą – red.), co byłoby bardzo niedobre dla UJK. Przedłużenie ewaluacji o rok dało nam szansę na uzyskanie lepszej kategorii. Wierzę w to, gdyż mamy możliwości i rezerwy aby to zrobić – mówi profesor.

Pandemia sprawiła też, że praktycznie zamrożono planowane inwestycje, a pieniądze przeznaczane są na walkę z kryzysem gospodarczym. W naszej uczelni planowana była rozbudowa Wydziału Sztuki, nowy budynek miał stanąć na Wydziale Prawa i Nauk Społecznych. – Nadal będziemy o to zabiegać, ale uzyskanie funduszy jest w obecnej sytuacji bardzo trudne. Nie możemy też  narażać uczelni na nadmierne wydatki – mówi profesor Stanisław Głuszek. Rektor elekt nie przewiduje drastycznych zmian w strukturze organizacyjnej uczelni, w najbliższym czasie zaproponuje osoby na funkcje prorektorów.

Być widocznym

Kolejnym wyzwaniem jest większa obecność uczelni w życiu miasta i regionu. – Słabo wykorzystujemy potencjał niektórych jednostek w marketingu uniwersytetu. Chciałbym aby nas promowały wszystkie jednostki w połączeniu interdyscyplinarnym, na przykład artyści w połączeniu z Wydziałem Humanistycznym i Collegium Medicum. Jesteśmy jedynym uniwersytetem w regionie i naszą rolą jest kreowanie wydarzeń kulturalnych, naukowych czy sportowych. Po prostu musimy być obecni i widoczni także poza murami uczelni – uważa profesor Stanisław Głuszek.

Piotr BURDA

 

Ostatnia aktualizacja: Piotr Burda, 2020-07-15 09:45