Pierwszy taki doktorat

To pierwszy w historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego przypadek przewodu doktorskiego w dwóch uczelniach. Kristine Petrosyan kształci się w Szkole Doktorskiej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego oraz Hasselt University w Belgii.

Podczas konferencji prasowej prof. dr hab. Stanisław Głuszek, rektor UJK podkreślił znaczenie „podwójnego” doktoratu Kristine Petrosyan. – To dowód na to, że jesteśmy uczelnią otwartą na świat, która daje szansę zrobienia międzynarodowej kariery naukowej – mówił prof. Stanisław Głuszek.

Promotorami jej rozprawy doktorskiej „Izolacja i badanie endofitów nasion roślin pasożytniczych rodziny Orobanchaceae” są: prof. dr hab. Wiesław Kaca (UJK) oraz prof. dr Jaco Vangronsveld z belgijskiej uczelni.

- Moja zainteresowania są związane z mikrobiologią, a dokładnie z roślinami pasożytniczymi. Tematem pracy są rośliny, które nie mają tradycyjnych korzeni, a kiełkują, kiedy obok pojawi się roślina będąca ich żywicielem. Dlatego są nazywane pasożytami. Mogą nawet 20 lat czekać w ziemi na kiełkowanie – tłumaczy Kristine Petrosyan.

Rośliny pasożytnicze wymagają badań naukowych. Na ich efekty czekają rolnicy. – We Francji i Włoszech potrafią pustoszyć całe plantacje i są zmorą dla tamtejszych plantatorów – mówi Kristine Petrosyan. Wyniki jej pracy naukowej będą przydatne do bliższego poznania roślin, a co za tym idzie do powstrzymywania ich ekspansji.

Rośliny pasożytnicze często pojawiają się na terenach, gdzie inne rośliny sobie nie radzą, na przykład na poprzemysłowych terenach na Śląsku. – Dla naukowca to bardzo ciekawe, dlaczego niektóre rośliny potrafią poradzić sobie w skrajnie trudnych warunkach klimatu czy gleby – podkreśla Kristine Petrosyan.

Do nawiązania współpracy z prof. Jaco Vangronsveldem doszło dzięki kontaktom prof. Wiesława Kacy. Belgijski naukowiec po zapoznaniu się z wynikami badań kieleckich biologów zaproponował Kristine Petrosyan prowadzenie pracy doktorskiej na belgijskiej uczelni. To oznacza co najmniej półroczny pobyt w Hasselt University i prowadzenie tam badań naukowych, związanych głownie z wpływem metali ciężkich na rośliny. – Dla mnie to możliwość zdobycia międzynarodowego doświadczenia, kontaktu z belgijskim środowiskiem akademickim, innego spojrzenia na pracę badawczą – mówi Kristine Petrosyan. Podczas obrony pracy doktorskiej (ma odbyć się w Kielcach) pojawi się podwójna komisja złożona z naukowców z Kielc i Hasselt.

Kristine Petrosyan od czterech lat mieszka w Polsce, a od dwóch lat pracuje na naszej uczelni. – Wychowywałam się w Erewaniu, od wczesnych lat byłam zafascynowana Polską. Uważam, że Armenia i Polska mają wiele wspólnego, łączy nas między innymi religijność – mówi Kristine Petrosyan. W swojej karierze zawodowej miała epizody dziennikarskie, w periodyku „Erewań” pisała o 650 – letniej historii Ormian w Polsce. – Znalazłam wiele wspólnych i ciekawych wątków łączących nasze narody – mówi. Jej rodzina od 25 lat mieszka w Kielcach. – To jest dobre, bezpieczne i ekologicznie przyjazne miejsce – mówi Kristine Petrosyan. 

Wcześniej pracowała w Ministerstwie Ochrony Przyrody w Armenii,  pracowała jako ekspert trzech organizacji międzynarodowych – WHO, UNDP i OXFAM, była członkiem Międzyresortowej Grupy Roboczej ds. Wdrażania Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu UNFCCC i pełniła funkcję Krajowego koordynatora ds. statusu różnorodności biologicznej na świecie dla żywności i rolnictwa FAO (Food and Agriculture Organization of the United Nations, FAO).

Zdjęcia

 

Ostatnia aktualizacja: Piotr Burda, 2020-09-21 11:40

Nasz profil na Facebook
Tweeter
YouTube
Radio Fraszka